Leszek A. Kapler
FAZY UZALEŻNIENIA I ZDROWIENIA
ETAP ROZWOJU UZALEŻNIENIA
Na czym polega ta faza (główne przejawy aktywności)
Skutki funkcjonowania i DECYZJE – w wyniku aktywności w tej fazie
Używanie
uczenie się korzystania z jakiegoś zachowania lub z używania go w nowych sytuacjach albo dla osiągnięcia nowych celów, stanów emocjonalnych, poznawanie swoich nowych reakcji, emocji i stanów pod wpływem tego zachowania
Poczucie korzyści z korzystania z tego zachowania, zaciekawienie, poprawa samopoczucia dzięki niemu, zachęta do zwiększenia aktywności w tym zachowaniu – „będę to częściej robić, powtarzać”
Nadużywanie zachowania i sytuacji dla niego charakterystycznych
doskonalenie się (nabieranie wprawy) w rożnych formach i sposobach korzystania z tego zachowania,
przyzwyczajanie się do jego częstej obecności w funkcjonowaniu, poszerzanie repertuaru form korzystania z niego – poznawanie nowych możliwości wpływu tego zachowania – nowych sytuacji dla niego charakterystycznych i form korzystania z niego – poszerzanie wachlarza uzyskiwanych efektów korzystania oraz sytuacji, w których się korzysta z tego zachowania – kosztem porzucania dotychczasowych wartościowych sposobów funkcjonowania – rezygnowanie z innych form aktywności na rzecz tego zachowania – wysoki poziom aktywności w inicjowaniu sytuacji związanych z tym zachowaniem, pod wpływem tego zachowania i stanów nim wywołanych, koncentracja na korzyściach z tego zachowania, unikanie świadomości nieznacznych kosztów korzystania z niego
wzrost poczucia wartości (ważności) zachowania i sytuacji dla niego charakterystycznych – niechęć do innych form aktywności i innych sposobów funkcjonowania i radzenia sobie w życiu, wzrost zaufania do niekontrolowanego, częstego korzystania z zachowania: „wybieram to zachowanie, jako główny sposób na życie i samopoczucie w różnych sytuacjach” – styl życia pod jego wpływem jako główny „towarzysz”, moja cecha charakterystyczna
dominacja zachowania i sytuacji dla niego charakterystycznych
koncentracja uwagi i aktywności na tym zachowaniu i jego wpływie na stany emocjonalne, psychofizyczne, sytuacje oraz formy aktywności
odrzucanie innych zachowań, wartości i celów, alternatywnych lub konfliktowych wobec tego zachowania,
rezygnacja z dotychczasowych wartości i celów na rzecz osiągania efektów wywołanych tym zachowaniem
manipulowanie obrazem – bilansem rzeczywistych zysków i kosztów z korzystania z tego zachowania
Tzw. „obniżanie lotów” w różnych sferach, spadek formy, pogorszenie jakości funkcjonowania, dostrzeżenie ograniczeń w stosowaniu tego zachowania do poprawy samopoczucia i zadowolenia – mniejsza satysfakcja z korzystania z niego i sytuacji dla niego charakterystycznych – początki walki o przywrócenie i utrzymanie poprzedniego poziomu zadowolenia (ekscytacji, euforii) z korzystania : „muszę odzyskać korzyści i efekty wynikające z podejmowania tego zachowania, zadowolenie z niego, odzyskać dobre samopoczucie poprzez zwiększanie aktywności w tym zachowaniu, dzięki nowym formom i sposobom korzystania z niego”
Używanie problemowe
doświadczanie powtarzających się / narastających problemów spowodowanych tym zachowaniem
uciekanie od świadomości problemów i skutków korzystania w bardziej intensywne nałogowe zachowanie (problemy stają się niejako pretekstem do podejmowania tego zachowania)
wzrost ilości i głębokości problemów w różnych obszarach życia (relacje, zdrowie, samopoczucie, samoocena, praca, finanse, rozwój (jako skutki korzystania z tego zachowania)
poczucie wyczerpywania możliwości panowania nad nim i sobą, lęk,
pojawiają się wątpliwości dotyczące tego zachowania – zaczyna się walka o jakość życia pomimo decyzji o dalszym intensywnym korzystania z tego zachowania: „muszę znaleźć sposoby na zatrzymanie problemów (np. poprzez zmiany w sposobie korzystania z tego zachowania oraz dbaniu o poprawę kondycji organizmu), szukam doraźnej pomocy w rozwiązaniu problemów”
kryzys
Pogłębiające się dotkliwe problemy stają się stałym skutkiem korzystania – wahanie – powstrzymywać się od tego zachowania (zmniejszyć) czy dalej z niego korzystać, jak dotąd
poruszanie się między skrajnościami – powrotem do intensywnego korzystania z niego, a okresową abstynencją
Zmęczenie, bezradność, wyczerpanie, utrata wydolności, spadek możliwości korzystania z zachowania oraz kontroli problemów – brak możliwości dalszego korzystania, jak dotąd, przerażenie skutkami, panika, rozczarowanie tym zachowaniem: „muszę zaprzestać tego zachowania na pewien czas, odpocząć, szukam pomocy i sposobów, ale tylko na to”
wymuszona abstynencja od zachowania i sytuacji dla niego charakterystycznych
powstrzymywanie od korzystania z tego zachowania dla zatrzymania problemów i odzyskania kondycji
nadrabianie strat
lęk przed powrotem do korzystania i kosztów z tego płynących – na przemian z pokusą w skorzystaniu w kontrolowany sposób
Dostrzeganie korzyści z abstynencji, dostrzeganie wartości innych zachowań, spadek wartości nałogowego zachowania
– „rezygnuję z tego zachowania, wybieram abstynencję jako główny cel i źródło satysfakcji, poczucia wartości, podejmuję leczenie”
dominacja abstynencji
koncentracja i determinacja w powstrzymywaniu od tego zachowania, aktywne poznawanie możliwości funkcjonowania bez niego
uczenie się akceptowania uzależnienia – choroby i leczenia oraz korzystania z pomocy jako długotrwałego procesu
„Naprawianie” i „sprzątanie”– Koncentracja na usuwaniu skutków nałogowego zachowania
Dostrzeganie wzrostu wartości (korzyści) unikania tego zachowania i życia bez niego, wzrost zapotrzebowania na zachowania alternatywne i poprawę jakości funkcjonowania, akceptacja możliwości trzeźwego życia – myślenia i funkcjonowania – „poprawię jakość życia poprzez usuwanie skutków tego zachowania, poprzez naprawianie siebie i swojego funkcjonowania w różnych obszarach, doceniam wartość trzeźwości „
trzeźwienie
Koncentracja na przejawach trzeźwego myślenia, odczuwania, reagowania.
Przywracanie sprawności funkcjonowania w różnych obszarach życia, dążenie do poprawy jakości życia oraz pełnienia ważnych ról
Wzrost satysfakcji z życia na trzeźwo, poznanie nowych możliwości poprawy jakości życia i satysfakcji: „poszukam nowych zachowań, wartości i celów jako sposób na życie i satysfakcję życiową”
rozwój osobisty
uczenie się nowych zachowań,
zmienianie nawyków
eksperymentowanie z nowymi możliwościami
wyznaczanie nowych celów i ich osiąganie
przebudowywanie systemu wartości
Satysfakcja, spełnienie, wzrost samooceny, ambicji i poczucia możliwości – „będę rozwijać się w różnych obszarach, doskonalić, zwiększać osobistą skuteczność osiągania celów życiowych”
Komentarz – Fazy uzależnienia
Zawarte tu wskazówki mogą pomóc w zrozumieniu modelu rozwoju uzależnienia, mającego zastosowanie w odniesieniu do picie alkoholu, czy korzystania z innych używek oraz wielu nałogowych zachowań,.
1. Etap używania. Nie zawsze trzeba się uczyć całkiem od nowa jakiegoś zachowania – droga do uzależnienia może się rozpocząć w momencie odkrycia jego nowego zastosowania, doświadczenia jakichś np. emocjonalnych korzyści ze skorzystania z niego. Najczęściej jest to cel do którego to zachowanie w swojej istocie nie powinno prowadzić – na przykład: pojeść, gdy się jest złym, a nie głodnym, „poseksić” z nudów, a nie z miłości lub napięcia seksualnego, zatopić w oglądaniu TV, gdy się pokłóciliśmy z żoną, a nie dlatego, że jest ciekawy program, zająć innymi dlatego, że nie mamy pomysłu na opiekowanie się sobą – zamiast dlatego, że nas potrzebują, wypić alkohol dla poprawy samopoczucia, zmniejszenia stresu lub „poradzenia sobie” z problemami zamiast korzystać z niego tylko z powodów towarzyskich – okazjonalnych i rytualnych.
2. Etap nadużywania. To, co dzieje się na tym etapie w skrócie można by nazwać wchodzeniem w świat jakiegoś zachowania, odkrywaniem jego „bogactwa” i walorów. Wokół każdego zachowania, które może stać się nałogowym istnieje świat jakoś specyficzny dla tego zachowania – „dyscyplin”: świat picia alkoholu i różnych sytuacji temu sprzyjających, obyczajów i zasad z tym związanych, a dla innych zachowań – światy – dyscypliny seksu, jedzenia, hazardu, pracy składające się ze specyficznych dla nich ludzi i relacji z nimi, miejsc, rytuałów, poglądów i sposobów myślenia – uzasadniniania tego zachowania, charakterystycznych przedmiotów, miejsc korzystania z niego, czynności towarzyszących, celów i wartości. Wchodzenie w te światy to uczenie się kosztowania całej tej sfery możliwości –„bogactwa”, nabywanie dużej sprawności w poruszaniu się w niej, korzystaniu w coraz to różnych sytuacjach. Efektem tego – jeśli odpowiednio dużo włożymy w to wysiłku i czasu – będzie przekonanie, że zajęcie się tym czymś (piciem, seksem, jedzeniem, hazardem, pracą) jest naprawdę dobrym sposobem na wszystko, mogącym zastąpić wiele dotychczasowych form aktywności. I krok już tylko do tego, by można było się temu oddać w całości, z zaangażowaniem, zaufaniem, całkowicie, niemalże automatycznie. Zachowanie to i świat z nim związany z dodatku do życia, jego elementu zamienia się w jego zasadniczą część.
3. Etap dominacji nałogowego zachowania. To faza kiedy bez obaw, bez zastanowienia, wybieramy nałogowe zachowanie rezygnując z innych. Przebywanie w świecie tego zachowania, sprowadzanie wszystkiego do obszaru z nim związanego, ukierunkowanie podstawowych dążeń na realizację tego zachowania tworzy nową, pochłaniającą człowieka rzeczywistość, w której jest się zanurzonym, jak w całkowicie innym świecie, z jego prawami, celami. Jest to rzeczywistość dająca złudzenie, że można w niej żyć w oderwaniu od dotychczasowego świata i że tak naprawdę to tylko o nią chodzi, tylko ona o czymś decyduje. Taki stosunek do swojego nowego świata wypełnionego piciem ma alkoholik, seksem – seksoholik, jedzeniem – restauracjami, przepisami kulinarnymi – „obżartuch”, interesami, zyskami, układami, awansami, osiągnięciami – pracoholik. To są całe dziedziny życia, wokół każdej z nich można by zbudować odpowiednią naukę (często już nawet istnieje taki dział wiedzy) – jest więc czym się zająć i czemu oddać na naprawdę długie lata. W ukierunkowaniu człowieka na jego ważne cele życiowe na tym etapie dostrzec można zamianę takich celów, jak satysfakcja z życia, samorealizacja – na cele i sukcesy specyficzne dla danej dziedziny (np. mocniejsza głowa, ciekawsze ekscesy po alkoholu, a dla innych „-holików” – nowe silne stany emocjonalne, więcej partnerek/ów i kontaktów, wzrost poczucia atrakcyjności, sprawności, możliwości, bardziej ekscytujące formy uprawiania, nowe potrawy i rozkosze podniebienia, bardziej emocjonujące i trudniejsze rozgrywki w grach hazardowych). Na poziomie emocjonalnym wartością staje się prawie wyłącznie podniecenie, euforia, ulga, przyjemność, coraz rzadziej satysfakcja życiiowa, dorobek życiowy, czy spełnienie. Brak satysfakcji z życia, spadek jego jakości jest słabo zauważalny i przytłumiany poszukiwaniem nowych wzmocnień płynących z nowych form uprawiania tego zachowania. Od zewnątrz funkcjonowanie na tym etapie charakteryzuje się „obniżeniem lotów” w wielu dotychczasowych obszarach funkcjonowania, zmniejszeniem ambicji, porzucaniem bardziej odległych celów na rzecz tymczasowych doznań, większym zaangażowaniem i inicjatywą w uprawianiu nałogowego zachowania. Jest to pierwszy etap uzależnienia, któremu przypisywano kiedyś pojęcie „uzależnienia psychicznego” . Jednocześnie to pierwszy etap przegrywanej walki – o odzyskanie możliwości tkwiących w szerokim korzystaniu z jakiegoś zachowania i osiągania satysfakcji w różnych obszarach życia dzięki niemu.
4. Etap używania problemowego. Etap ten charakteryzują narastające, trudne do powstrzymania i rozwiązania problemy będące konsekwencjami uprawiania nałogowego zachowania oraz różne manipulacje formami tego zachowania dla usunięcia problemów nim wywołanych: słabsze drinki, inna dieta, inne miejsca, a w innych niż picie nałogowych zachowaniach: inni partnerzy, inne rekwizyty, inna częstotliwość, inne warunki, angażowanie innych zmysłów, innych części ciała czy form. Samego zachowania próbuje się używać jako „lekarstwa” na problemy nim wywołane – tworząc efekt błędnego koła. Pojawia się też lęk o przyszłość w której zachowanie przynosi coraz większe straty, poczucie wyczerpywania się pomysłów, sił, możliwości, a z kolei – jego brak – poczucie pustki, bezsensu, bezradności. Ten etap to etap walki z problemami wywołanymi nałogowym zachowaniem i z ich powodu powracanie do nałogowego zachowania.
5. Etap kryzysu – to etap wyczerpania możliwości kontynuowania nałogowego zachowania i zapanowania nad problemami nim wywołanymi, zmęczenia, często bólu fizycznego lub psychicznego, a co za tym – idzie przerywania zachowania, odpoczywania, „lizania ran”, uspokajania się i powracania do niego z nadzieją na poprawę i odzyskanie możliwości. Etap tworzenia iluzji, że może kłopoty się nie powtórzą, a zachowanie dostarczy choć trochę dawnej przyjemności. Na tym etapie waży się ponownie decyzja – próbować jeszcze korzystać czy porzucić to zachowanie – przypominające zużyty przedmiot, z którego korzystania nie daje się już nic wycisnąć, płaci za te próby wysokie koszty, ale ciągle budzący nadzieję na powrót dobrej przeszłości lub choćby niższe koszty, wywołujący wspomnienie dawnej świetności, żal, że to już przeszłość, nostalgię i tęsknotę za nią i lęk, że nic nie wypełni jego miejsca, nie nada sensu życiu.
6. Etap wymuszonej abstynencji – jest to faza rezygnacji, poczucia przegranej, ale jeśli pojawią się w niej zachowania alternatywne, jakieś sukcesy – bez nałogowego zachowania lub wręcz – dzięki temu – przynosi poczucie spadku wartości dawnego zachowania – można powiedzieć, że jest to powrót tego zachowania w życiu do jego rzeczywistych, adekwatnych wymiarów i znaczenia w funkcjonowaniu ludzi, a co za tym idzie – nadzieja na jakąś nową drogę. Może to być etap przewartościowywania, opadania zasłony oddzielającej od rzeczywistości. Jeśli pojawi się świadomość prawdziwych kosztów korzystania z nałogowego zachowania, jego prawdziwej wartości i użyteczności oraz wartości świata, który wypełniał życie, ale także sukcesy i satysfakcje z korzystania z innych sposobów oraz zdolności do powstrzymywania od niego – jest szansa na wejście na drogę rezygnacji z zachowania bądź, ograniczenia jego rozmiarów – do ilości niezbędnej w życiu, można by powiedzieć – do korzystania z niego „zgodnie z przeznaczeniem”.
7. Etap dominacji abstynencji – to faza przejścia całkowicie na drugą stronę – analogicznie, jak na etapie dominacji używki jest to etap kształtowania się nowej wartości – życia bez nałogowego zachowania. Staje się to głównym celem, wokół którego koncentruje się cała aktywność, której podporządkowane zostają wszystkie inne wartości i cele. To faza takiego swoistego „psychicznego uzależnienia od abstynencji”. Jednocześnie jest to okres bardzo intensywnego uczenia się „życia bez…”, sposobów na to i możliwości w tym tkwiących. Na tym etapie następuje poszukiwanie pomocy w celu wytrwania jak najdłużej w abstynencji, leczenie, akceptacja choroby, nabieranie wprawy w radzeniu sobie bez nałogowego zachowania oraz nabywanie różnych przyzwyczajeń i nawyków temu sprzyjających.
8. Etap trzeźwienia
Ten etap wymaga przede wszystkim rozumienia pojęć trzeźwości i nietrzeźwości w szerszym niż tylko skojarzenie ze stanem „pod wpływem” ich znaczeniu oraz związanej z tym świadomości i uważności na to – co w różnych obszarach funkcjonowania należy uznać za trzeźwe lub nietrzeźwe (myślenie, reakcje, emocje, zachowania), co jest „reliktem” czasów nałogowego funkcjonowania, a co uznać należy za przejaw zdrowia, normalności, przytomności, racjonalności. Trzeźwienie – to uwalnianie się od nietrzeźwych – destrukcyjnych, grożących powrotem do aktywnego, nałogowego korzystania z zachowania – form funkcjonowania, przywracanie w ten sposób „wyjściowej” sprawności tym obszarom oraz usuwanie różnych skutków nałogowego funkcjonowania w każdym z nich. Na przykład w myśleniu taką częstą pozostałością jest nawyk obwiniania „całego świata” za to, co się z nami dzieje, przerzucanie odpowiedzialności za konsekwencje własnych działań na innych po to, aby uniknąć poczucia winy i konfrontacji z koniecznością oraz możliwością zmiany. Trzeźwienie to uwalnianie się od takiego widzenia siebie oraz przyjmowanie odpowiedzialności za to, na co ja mam, mam mieć lub miałem wpływ.
Trzeźwość – co to znaczy
Wprawdzie najczęstszym „pomiarem” trzeźwości w zdrowieniu w uzależnieniach są okresy utrzymywania abstynencji i kolejne uroczyście obchodzone jej rocznice, to jednak sama abstynencja nie jest wystarczającym wyznacznikiem postępów w zdrowieniu-trzeźwieniu. Kiedy charakteryzujemy ten proces, mówiąc o byciu przez kogoś trzeźwiejącym-trzeźwiejszym mamy wyraźnie na myśli jakieś etapy przez, które on przechodzi, przebiegające od bycia „pijanym,” do pełnej trzeźwości. Proces ten więc mówi o zachodzeniu w człowieku pewnych zmian, polegających najogólniej mówiąc na tym, że w miarę postępu tego procesu jest się pod jakimś szczególnym pozytywnym względem w czymś bardziej zaawansowanym i zarazem czymś mniej dotkniętym.
trzeźwość = pełny i adekwatny kontakt z rzeczywistością – taką, jaka ona jest
A więc trzeźwieć, to znaczy przywracać ten kontakt i uwalniać się od sposobów jej fałszowania. Z kolei do osiągnięcia stanu takiego pełnego kontaktu – pełnej świadomości jest niezbędne przywrócenie całkowitej sprawności tym obszarom w naszym funkcjonowaniu, które były do tej pory „nietrzeźwe” – zmienione skutkami uzależnienia:
- sprawności myślom, przywracając zdolność prawidłowego zauważania, rozumienia, interpretowania, podejmowania decyzji i planowania;
- emocjom – przywracając ich pełnię – zdolność odczuwania pełnego ich wachlarza bez wspomagania, równowagę i kontrolę nad nimi
- zachowaniom – przywracając zdrowe nawyki i zdolność ich kształtowania
- wartościom – przywracając ich zdrową hierarchię i „detronizując” w niej te kierunki dążeń (np. używanie czegoś tylko dla pozornego „poradzenia sobie” z problemami), które wartościami okazały się nie być, a hołdowanie im przyniosło mnóstwo strat
Jak w każdej poważnej chorobie pod wieloma względami zmieniającej i zaburzającej funkcjonowanie organizmu – tak też proces zmian zachodzących w funkcjonowaniu człowieka dotkniętego rozwijającym się uzależnieniem – postępująca „nietrzeźwość” zakłóca działanie organizmu człowieka: jego funkcje umysłowe, reakcje emocjonalne, wykształca trwałe schematy zachowań – nawyki, upośledza system kontroli człowieka nad sobą, rujnuje system wartości. Leczenie w innych schorzeniach polegające na usunięciu zakłócających czynników i objawów choroby oraz przywróceniu pełnej sprawności (o ile to możliwe!), także w uzależnieniach dotyczy tych samych procesów – usunięcia szkodliwego czynnika – zachowania – likwidacji objawów choroby poprzez wyeliminowanie toczących się w człowieku szkodliwych procesów – głównie w sferze psychicznej oraz przywrócenie sprawności tym funkcjom, które poprzez działanie tych procesów uniemożliwiały sprawne i zdrowe życie. Dlatego więc mówi się o tak długiej drodze trzeźwienia – zdrowienia ponieważ proces ten dotyczy wielu sfer w człowieku oraz przebiega przez kolejne etapy zaawansowania – osiągania postępów w dochodzeniu do pełnej sprawności organizmu – pełnej świadomości i kontroli nad sobą.
Jak w każdej chorobie doświadczenie zachorowania, a potem zdrowienia przynosi najczęściej także jakieś wskazania profilaktyczne przestrzegające przed nawrotem choroby i ponownym jej zaostrzeniem. Podobnie wiedza o procesie zdrowienia w uzależnieniu także formułuje różne wskazówki wyposażające chorego we zdolność i umiejętności zapobiegania pogorszeniu stanu zdrowia. Na przykład – zinwentaryzowania czynników wzmagających chęć – przymus podjęcia nałogowego zachowania (tzw. wyzwalaczy). Pojęcie wyzwalaczy – to takie zapalniki głodu nałogowego zachowania ( a raczej stanu wywołanego tym zachowaniem). Są ich w zasadzie trzy rodzaje: pierwszy – to bodźce wprost związane z tym zachowaniem: obecność miejsc, osób, przedmiotów, sytuacji kojarzących się (nawet, jeśli nie bezpośrednio) jakoś z nałogowym zachowaniem; drugi to długotrwały lub silny stres wywołany bardzo różnymi sytuacjami życiowymi – od banalnego zmęczenia i niewyspania po katastrofy życiowe; i trzeci – to brak alternatywnych w stosunku do nałogowego zachowania i sytuacji z nim związanych konstruktywnych sposobów funkcjonowania w różnych obszarach życia, zaspokajania rzeczywistych potrzeb (w czasie wolnym, w kontaktach z innymi, w świętowaniu różnych zdarzeń życiowych, w „ubijaniu” interesów itp.).
Pamiętajmy, że zdrowie to nie tylko stan ciała, ale „dobrostan psychofizyczny”, a więc skutkiem zdrowienia także w uzależnieniach ma być możliwie pełna sprawność we wszystkich obszarach naszego funkcjonowania oraz zdolność do poprawiania jakości swojego życia, rozwiązywania bieżących problemów, pokonywania trudności, rozwój osobisty.
Ogromnie pomocne w tej fazie będzie przede wszystkim: edukowanie na temat pojęć trzeźwości/nietrzeźwości oraz procesu postępów choroby i zdrowienia w uzależnieniu, udzielanie informacji zwrotnych pokazujących pozostałości w funkcjonowaniu z okresu nałogowego funkcjonowania – zwłaszcza różne utrwalone nawyki oraz zmian, które zachodzą (lub nie), które zajść powinny, jak również dostarczanie osobowych wzorców trzeźwienia w różnych obszarach funkcjonowania osoby uzależnionej.
Warto uświadomić sobie, iż istnieją i działają w każdym człowieku.
NATURALNE POTRZEBY TRZEŹWOŚCIOWE – potrzeby będące naturalnym celem funkcjonowania człowieka, skutkiem naturalnych dążeń i potrzeb
- potrzeba definiowania trzeźwości i odwoływania się do tej definicji
- potrzeba i wartość bycia trzeźwym (trzeźwego myślenia, odczuwania, percepcji, reagowania)
- umiejętność rozpoznawania nietrzeźwości i jej przyczyn (np. nadużywanie czegoś, uzależnienie)
- potrzeba „otrzeźwienia” (zdrowienie z nietrzeźwości)
Do osiągnięcia takich efektów zmierza proces zdrowienia w uzależnieniach – sterowany i wzmacniany zarówno przez programy terapeutyczne w placówkach terapeutycznych, jak również przez program AA i jego odmiany dla innych uzależnień, czy oddziaływania tzw. środowisk trzeźwościowych.